top of page

Dojrzałość emocjonalna a romantyczne uniesienia- Gdzie jest granica ?



Powoli, z każdym dniem, wracam do pełni sił i do rytmu życia, który tak dobrze znałem. Zrozumiałem, że życie na biegu szóstym, z nieustannym pośpiechem i brakiem chwili na refleksję, zaczyna mieć swoje konsekwencje. 

W moim przypadku te konsekwencje były dość mocno odczuwalne. Wraz z nadejściem wiosny, kiedy wszystko budzi się do życia, również ja zaczynam dostrzegać świat na nowo. Ludzie, powoli wybudzający się z zimowego letargu, emanują nową energią; każde miasto, które mijam, pulsuje innym rytmem, a jego mury szepczą o nowych romansach, zauroczeniach, mezaliansach i zdradach. 

W tym wiosennym powiewie unosi się także zapach miłości – tej dojrzałej, pełnej zrozumienia, jak i tej niedojrzałej, opartej na emocjonalnych turbulencjach.


Czwartkowy wieczór zaprowadził mnie w miejsce, które niegdyś uwielbiałem odwiedzać w młodości – błonia teatru. To miejsce ma w sobie jakąś niezwykłą aurę, może to po prostu wspomnienia, które w tym otoczeniu nabierają na sile. Siedząc wieczorem na ławce z moim psem u boku, pozwoliłem sobie na ulotną chwilę, w której moje wspomnienia mogły na nowo ożyć, a ja mogłem z nostalgią rozczulić się nad tym, co minęło.


Z tej podróży w przeszłość wyrwała mnie głośna rozmowa młodych ludzi, kłócących się ze sobą z pasją, jaką rzadko się spotyka. Ich emocje były tak intensywne, że niemal czułem, jak dławią się nawzajem uczuciem, które ich spala. Spalają, bo nie rozumieją, czym są te emocje, które ich opanowały których doświadczają. Potrafią je nazwać ale nie rozumieją z czego wynikają, albo konsekwencją czego są ?


 Cytując klasyka, „Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny; są one na kształt prochu zatlonego, co wystrzeliwszy gaśnie” – William Shakespeare. Ich miłość, jakże niedojrzała, zdawała się być skazana na podobny los.

W tym momencie mój telefon zabrzęczał – Dexter. Z uśmiechem na twarzy wpatrywałem się w ekran,  przez co niechcący wpadłem na parę spacerującą. Przeprosiłem ich, a moje spojrzenie na chwilę skupiło się na nich. Obserwując ich, dostrzegłem coś wyjątkowego – oni byli ze sobą, byli dla siebie, a ich bliskość wykraczała daleko poza fizyczność. Była to głęboka, abstrakcyjna więź, która mówiła więcej niż jakiekolwiek słowa. To właśnie te różne oblicza miłości, od namiętnych kłótni po dojrzałą harmonię dały mi do myślenia na temat Jaka to jest dojrzała miłość, a czym jest ta niedojrzała ? Czy Jedno może istnieć bez drugiego ?


Miłość dojrzała jest jednym z najważniejszych i najbardziej skomplikowanych aspektów ludzkiego życia, stanem, który wymaga od nas zarówno emocjonalnej dojrzałości, jak i głębokiego zrozumienia siebie i partnera. Według psychologów, jest to forma miłości, która opiera się na wzajemnym szacunku, zaufaniu i akceptacji, a nie tylko na emocjonalnym uniesieniu czy pożądaniu. Jak podkreślają eksperci, miłość dojrzała rozwija się wraz z naszym osobistym rozwojem i jest przeciwieństwem miłości młodzieńczej, pełnej idealizacji i impulsywności-różowe okulary.

Zgłębiając temat miłości dojrzałej zrozumiałem że wiąże się ona z umiejętnością zaakceptowania zarówno własnych niedoskonałości, jak i słabości partnera, co pozwala na tworzenie stabilnych i autentycznych relacji. Taka miłość opiera się na głębokim zrozumieniu, że partner nie jest idealny, ale mimo to można go kochać i szanować w pełni. W przeciwieństwie do miłości młodzieńczej, która często kieruje się głównie emocjami i pożądaniem, miłość dojrzała wymaga cierpliwości, kompromisów i zdolności do rozwiązywania konfliktów w sposób konstruktywny.

Widzimy tutaj że rozwijanie  miłości dojrzałej jest procesem, który wymaga pracy nad własnym rozwojem osobistym — nauki empatii, umiejętności słuchania i wyrażania swoich potrzeb w sposób otwarty i szczery. Taka miłość sprzyja również rozwojowi autonomii i niezależności obu partnerów, co nie oznacza oddzielenia się od siebie, lecz raczej tworzenie relacji, w której każdy czuje się wolny i jednocześnie związany z drugim na głębokim poziomie.

Psycholog Erich Fromm, w swojej pracy „Miłość jako sztuka”, podkreśla, że miłość dojrzała to znacznie więcej niż tylko emocjonalne uniesienia czy przypadkowe uczucia. Zauważa, że prawdziwa, dojrzała miłość wymaga od nas przede wszystkim umiejętności dawania, troski oraz aktywnego zaangażowania w relację, a nie tylko czerpania satysfakcji czy korzyści. Fromm podkreśla, iż miłość jest sztuką, którą trzeba się nauczyć – wymaga to świadomego wysiłku, pracy nad sobą oraz ciągłego kształtowania relacji z drugim człowiekiem.

Według niego, miłość dojrzała to nie tylko chwilowe uczucie, które pojawia się i przemija, ale również decyzja i świadomy wybór, by pielęgnować relację i brać za nią odpowiedzialność. To postawa oparta na szacunku, zrozumieniu i trosce, które przekraczają własne potrzeby i pragnienia, stając się wyrazem autentycznej troski o dobro drugiej osoby. Fromm podkreśla, że miłość wymaga od nas cierpliwości, empatii oraz gotowości do poświęceń, a także umiejętności słuchania i akceptowania drugiego człowieka takim, jakim jest. W ten sposób miłość staje się sztuką, którą można rozwijać i doskonalić, a jej pełne dojrzewanie jest możliwe tylko wtedy, gdy traktujemy ją jako proces, a nie jedynie chwilowe uniesienie emocjonalne.

Artysta i filozof Jean-Paul Sartre dodaje, że miłość dojrzała to akceptacja wolności drugiej osoby, bez prób jej kontrolowania czy ograniczania. W jego słowach „miłość to akceptacja wolności partnera”, co oznacza, że dojrzała miłość opiera się na wzajemnym szacunku dla autonomii i indywidualności. Sartre podkreśla, że prawdziwa miłość nie polega na własnym pragnieniu posiadania czy dominacji, lecz na uznaniu i wspieraniu autonomii drugiej osoby, co umożliwia obu stronom rozwijanie własnej tożsamości i wolności. Taka postawa wymaga od nas rezygnacji z egoistycznych oczekiwań i otwartości na odmienność partnera, co czyni relację bardziej autentyczną i głęboką.

Psycholog Carl Rogers podkreśla, że autentyczna, dojrzała miłość powstaje w relacji opartej na autentyczności i empatii. Rogers twierdzi, że „kiedy potrafimy zaakceptować siebie i drugiego bez osądzania, tworzymy warunki do głębokiego i trwałego uczucia”. To oznacza, że miłość dojrzała wymaga od nas świadomego rozwoju własnej osobowości, pracy nad własnymi emocjami i przekonaniami, oraz otwartości na drugiego człowieka. Kluczem jest tu umiejętność słuchania, zrozumienia i okazywania empatii, które pozwalają na budowanie relacji opartych na zaufaniu i wzajemnym szacunku. Rogers podkreśla, że w takiej relacji ważne jest, aby obie strony czuły się akceptowane i rozumiane, co sprzyja rozwojowi głębokiej więzi emocjonalnej.

Miłość, dojrzała to stan, który wymaga od nas nie tylko emocjonalnej głębi, ale także świadomej refleksji nad własnymi potrzebami, granicami oraz otwartości na wolność i autonomię partnera. Cytując psychologów i artystów, mogę powiedzieć, że jest to sztuka dawania, akceptacji i autentyczności, która pozwala tworzyć trwałe i satysfakcjonujące relacje. To proces ciągłego rozwoju, w którym kluczowe jest szanowanie własnej tożsamości i przestrzeni drugiej osoby, a jednocześnie budowanie wspólnego, opartego na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu życia emocjonalnego. Taka dojrzała miłość jest nie tylko źródłem osobistego spełnienia, ale także fundamentem harmonijnych i trwałych relacji międzyludzkich.


Miłość, odwieczny temat literatury i psychologii, często bywa postrzegana jako najwyższa forma spełnienia i szczęścia. Jednak nie każda miłość jest dojrzała i pełna głębi. W literaturze i psychologii coraz częściej mówi się o miłości niedojrzałej – uczuciu, które często opiera się na iluzjach, własnych projekcjach i braku dojrzałości emocjonalnej. Takie uczucie, choć może wydawać się intensywne i porywające, często prowadzi do rozczarowań i cierpienia, gdyż nie opiera się na prawdziwej bliskości i wzajemnym zrozumieniu.


Nie szukając daleko bierzemy na tapet "Kordian"-Juliusz Słowacki w swoim dramacie pisał: „Miłość to nie tylko uczucie, to sztuka, którą trzeba się nauczyć, a nie tylko czuć.” To przypomnienie, że miłość wymaga pracy, refleksji i rozwoju. Miłość niedojrzała często jest impulsywna, opiera się na potrzebie potwierdzenia własnej wartości lub unikaniu samotności. Psycholog Erik Erikson w swojej teorii rozwoju psychospołecznego wskazuje, że etap związany z budowaniem zaufania i identyfikacji własnej tożsamości jest kluczowy dla rozwoju dojrzałych relacji. Gdy ten etap jest niedostatecznie rozwinięty, pojawia się trudność w tworzeniu głębokich, dojrzałych więzi. Takie osoby mogą mieć trudności z zaangażowaniem się emocjonalnym, bo obawiają się odrzucenia lub nie czują się wystarczająco wartościowe, by budować trwałe relacje.


Z psychologicznego punktu widzenia, miłość niedojrzała to często projektowanie własnych potrzeb na partnera. Carl Gustav Jung zauważał, że: „Dopóki nie poznasz siebie, będziesz szukał szczęścia na zewnątrz, w innych ludziach, ale nigdy go nie znajdziesz.” W relacji niedojrzałej często oczekujemy od partnera spełnienia własnych braków i iluzji o idealnej miłości, co prowadzi do rozczarowań i konfliktów. Takie podejście może prowadzić do powielania schematów, w których relacja staje się polem walki lub próbą zaspokojenia własnych potrzeb, zamiast wspólnego rozwoju i wzajemnego wsparcia.


Literatura piękna daje nam wiele przykładów postaci, które doświadczyły miłości niedojrzałej. Przykładem może być Guślicki z „Lalki” Bolesława Prusa, który miota się między uczuciem a własnymi egoistycznymi potrzebami, nie potrafi nawiązać głębokiej relacji. Z kolei w psychologii, pracując z pacjentami, można zaobserwować, że miłość niedojrzała często wynika z lęku przed samotnością lub braku poczucia własnej wartości. Takie osoby mogą się trzymać powierzchownych relacji, bo boją się konfrontacji z własną pustką lub brakiem sensu w samym sobie.


Dochodząc do sedna sprawy, miłość niedojrzała to uczucie, które może być piękne i intensywne, ale jednocześnie powierzchowne i nietrwałe. Rozwój osobisty, poznanie siebie i akceptacja własnych niedoskonałości są kluczowe dla osiągnięcia miłości dojrzałej, opartej na wzajemnym szacunku, zaufaniu i wspólnym rozwoju. Tylko wtedy możemy mówić o relacji, która nie tylko przynosi szczęście, ale także wspiera nas w osobistym rozwoju i pozwala doświadczyć pełni ludzkiej bliskości. Miłość dojrzała to sztuka, której uczymy się przez całe życie, ale warto podjąć ten trud, aby cieszyć się prawdziwym, głębokim uczuciem.


Bóg dał mi oczy z przodu, aby nie zerkać w tył, czytać przeszłość. Jednak refleksją, którą niesie życie, jest myśl, że dojrzała miłość spełnia to, po co w ogóle istnieje – czyli zapobiega egzystencjalnej pustce i samotności. Wiem też, że niedojrzała miłość przywiązuje wagę do rzeczy i spraw, które w życiu się liczą, ale bez nich można wyobrazić sobie życie… A czy można wyobrażać sobie życie bez tego jedynego?


Ostatnia refleksja to fakt, że miłość to nie wielkie gesty, lecz drobne, czasem niewidoczne dla innych, ale dla tej jednej, najważniejszej osoby. To dostrzeganie radości życia w tych słodkich, szarych dniach, które tworzą codzienną magię.




 
 
 

Commenti


Post: Blog2_Post
  • Instagram

©2020 by SzeptyMiasta

bottom of page